Zdarza się , że niektórzy z nas wiele razy w życiu marzyli o byciu jasnowidzem.
Umiejętności takie przydałyby się przy typowaniu zwycięskich liczb w Lotto,, odgadnięciu pytań egzaminacyjnych czy,, poznaniu uczuć i zamiarów drugiej osoby.
Oczywiście, gdyby każdy był jasnowidzem, to życie byłoby pewnie łatwiejsze. Jednak czy zawsze? Czy chcielibyśmy wiedzieć, że nie zdamy egzaminu, nie wygramy konkursu lub że ukochanemu spodobała się nasza koleżanka? Niewiedza czasem sprawia, że nasze życie jest łatwiejsze. Mimo iż prawdziwych jasnowidzów jest niewielu, to jednak każdy z nas został zaopatrzony przez los w cenny instrument - intuicję. U jednych jest ona silniejsza, u innych nie ma jej prawie wcale, jednak każdy z nas może nad nią pracować i wykorzystywać ją na co dzień. Ten dar może bardzo ułatwić nam życie.
Przeczucia tym różnią się od jasnowidzenia, że nie są konkretną wiedzą o przyszłym wydarzeniu, a niejasnym uczuciem, że coś się dzieje czy może się zdarzyć. Może mieć ono charakter pozytywny lub negatywny. Pozytywnemu przeczuciu zazwyczaj towarzyszy poczucie ekscytacji czy mrowienia w brzuchu lub karku. Negatywne przeczucia mogą przybrać formę wewnętrznego, niczym nieuzasadnionego niepokoju, bólu brzucha. Ciekawostką jest to, że przeczucia nie ostrzegają nas przed tym, na co nie mamy wpływu. Słuchając ich z reguły mamy szansę na zapobieżenie nieszczęściu.
O przeczuciach wiele się mówi. O tym, że ktoś je miał dowiadujemy się zazwyczaj po fakcie, a wtedy już trudno to zweryfikować. Wiele tragedii z przeszłości było zapowiadane przez przeczucia ich uczestników. Spora liczba pasażerów z Titanica miała przeświadczenie, że okręt zatonie. Jednak ich niepokój przypisywano ekscytacji podróżą i lękowi przed życiem w Ameryce. Przeczucie, że stanie się coś złego mieli także pracownicy World Trade Centre. Często też słyszymy opowieści osób, które uniknęły wypadku samochodowego czy lotniczego, o tym, że czuły, że spotka je coś złego i nie powinny podróżować. Podobno ludzie przeczuwają także własną śmierć.
Najwięcej korzyści przeczucia mogą przynieść osobom, które im ufają. Nasz mózg zbiera i magazynuje ogromne ilości informacji. Jednak świadomość ma dostęp do ich niewielkiej ilości. Nasza intuicja korzysta z informacji, które zebraliśmy nieświadomie. Przeczucia przepuszczone przez filtr świadomości i logiki zazwyczaj traktujemy jak wymysły. A to błąd. Wiara w to, co podpowiada nam intuicja często może zapobiec czekającym nas nieszczęściom czy rozczarowaniom. Takie zjawisko nazywane jest prekognicją.
Przeczuć nie da się mieć na zawołanie. Nie ma sensu szukanie odpowiedzi na dręczące nas pytania na siłę. Jak pomóc intuicji? Wsłuchując się w siebie. Aby przyszła do nas podpowiedź od naszej intuicji, dobrze jest wyciszyć się i odsunąć od siebie dręczące nas myśli. Włączmy relaksującą muzykę, rozluźnijmy mięśnie i głęboko oddychajmy. Wyobraźmy sobie otaczającą nas kulę białego światła. Ważne jest, żeby nie starać się myśleć o naszym problemie i rozważać go w sposób logiczny. Warto poczuć emocje, jakie w nas wywołuje. Czy są pozytywne czy też powodują dyskomfort. Odpowiedź na wiele pytań przyjdzie do nas sama.
Dobrym sposobem na znalezienie odpowiedzi jest też kontakt z przyrodą. Spacer po lesie nie tylko przyniesie nam spokój i relaks, ale pozwoli też wyciszyć myśli i wyłączyć logiczne analizowanie problemu. Kiedy pozwolimy dojść do głosu naszym emocjom, wtedy mamy szansę na dopuszczenie do siebie podszeptów podświadomości.
Jeśli mamy jakiś palący nas problem i poszukujemy rozwiązania, można skorzystać z innej metody. Po przebudzeniu, jeszcze w stanie relaksu spisujemy nasze sny i wszystko, co przychodzi nam do głowy. Dobrze jest zapisywać nie tyle fabułę snów, co uczucia im towarzyszące. Jeśli rano nie mamy czasu, to przed snem, kiedy ciało już odpoczywa, a my jesteśmy na granicy jawy i snu prosimy podświadomość o pomoc. Możemy spisywać to, co przyjdzie nam do głowy, nagrywać na dyktafon lub zdać się na to, że to, co ważne z pewnością zapamiętamy.
Jeśli jesteśmy zwolennikami rytuałów i zaklęć, to warto wypróbować czar wzmacniający intuicję. Do ich wykonania potrzebne są kamienie wzmacniające intuicję: lazuryt, azuryt lub szafir. Warto też wykorzystać świece w kolorze srebrnym, żółtym, purpurowym, czarnym lub niebieskim oraz kadzidła o zapachu wanilii, lawendy, drzewa sandałowego, cynamonu. Z ziół do palenia warto wykorzystać: piołun, oman wielki, mięta, wawrzyn, jałowiec, bylica i bazylia.
Niezależnie od tego, czy wierzymy w zjawiska paranormalne czy też nie, warto zawsze wierzyć w siebie i sobie. Jeśli nasza intuicja podpowiada nam, ze coś idzie źle lub nas przed czymś ostrzega, to warto jej zaufać. Nie mamy nic do stracenia. Jeśli okaże się, że intuicja nas zawiodła, to nie stanie się nic złego. Jeśli jednak uratuje nas ona przed nieszczęściem, to dobrze dla nas. I jeszcze jedno - intuicja ćwiczona jest silniejsza i działa lepiej. Dlatego warto poświęcić trochę czasu na jej trenowanie. To inwestycja, która przyniesie nam same zyski.
autor..Małgorzata Maćkowiak
http://www.tolle.pl/pozycja/szosty-zmysl-w-zarzadzaniu-firma?pp=895
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz