Życie bywa często trudne, pełne współzawodnictwa, frustrujące i jest rzeczą normalną, że człowiek próbuje uchylać się od ciążącej na nim odpowiedzialności. Jedno jest jednak pewne. Nigdy nie uda się nam uciec przed samymi sobą. Ucieczka od rzeczywistości jest jednym z mechanizmów najbardziej typowych dla człowieka. Jest to zresztą mechanizm obronny i za taki powinniśmy go uważać...
Uciekanie od własnej niedoli, kierowanie się na zewnątrz jest metodą, która nie ma żadnej możliwości powodzenia. Drogi prowadzącej do szczęścia i harmonii trzeba szukać w swoim wnętrzu. Jest wśród nas wielu ludzi nieszczęśliwych, bo w jakiś sposób postanowili przegrać, postanowili być nieszczęśliwi. Nie zrozumieli, że aby być szczęśliwym, trzeba czuć się szczęśliwym. I że każdy człowiek może osiągnąć szczęście, bo każdy posiada nieograniczone możliwości działania. Wszyscy mogą z nich korzystać; wystarczy o tym wiedzieć i tego chcieć...
Człowiek dobrze przystosowany do rzeczywistości stawi czoło potencjalnym trudnościom, jakie niesie ze sobą życie nie uchylając się przed własną ludzką odpowiedzialnością. Życie mogłoby stać się pełne, fascynujące, zabawne, gdyby człowiek nauczył się akceptować chorobę, trudności, frustracje, tak jak gdyby były - bo przecież są - sprawami, z którymi trzeba się liczyć od chwili narodzin...
Natomiast uczyć się, jak uciec od rzeczywistości, to uczyć się śnić na jawie, nigdy niczego nie urzeczywistniając; mówić a nie robić; wciąż krytykować innych i nigdy nie patrzeć na siebie; wycofywać się z gry przy pierwszym niepowodzeniu; dopuszczać, aby rozczarowania uczuciowe i zawodowe wpływały na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne; być infantylnym, niedojrzałym, niezdolnym do dokonania wyboru, jakim jest na przykład małżeństwo, praca, miłość; być niezdolnym do wychowywania dzieci i - niezależnie od tego - uwarunkowywać je lub wychowywać w strachu i dręczącej niepewności czyniąc je niepewnymi, niezdolnymi do walki o życie i popychając je ku zależności od różnych czynników: od palenia, alkoholu, narkotyków, czyjegoś uczucia, seksu, czyniąc z nich ludzi znerwicowanych...
Oprócz tego istnieją skrajne formy ucieczki od rzeczywistości: samotność (nie jako wybór), samobójstwo i różne formy szaleństwa. Strach przed rzeczywistością sprawia, że wielu ludzi zamyka się we własnej samotności. Niezdolni do stawienia czoła problemom, jakie niesie życie, ograniczają oni do minimum swe kontakty społeczne, mają niewielu przyjaciół, wychodzą wyłącznie do pracy, podejmują pracę tylko wtedy, gdy jest to konieczne do przeżycia. Inni natomiast pracują, oszczędzają, prowadzą życie pełne wyrzeczeń czekając na dzień, kiedy będą mogli odejść, przejść na emeryturę. Marząc o tym dniu, jako o początku szczęśliwego życia, rezygnują z towarzystwa, z robienia planów, z wakacji, z podróży, na rzecz jutra, które może nigdy nie nadejdzie. Znam bardzo wiele takich osób, które oszczędzały przez całe życie i umarły nie zdążywszy zrealizować swych marzeń...
Inni, niestety, podążają w kierunku całkowitego zniszczenia własnej osoby. Są do tego stopnia przekonani o własnym niepowodzeniu, o nieumiejętności konfrontacji z rzeczywistością, że najlepszym rozwiązaniem wydaje im się wycofanie się z gry, zanim się ona rozpocznie. Wolą uciec przed życiem. Samobójcy, stanowiący przypadek skrajny, są zazwyczaj ludźmi pełnymi arogancji i fałszywej dumy. Przed nikim nie przyznają się do swej słabości, czują się nie rozumiani, ale nie proszą o pomoc i nie szukają zrozumienia...
Prawie wszyscy jednak próbujemy uciec od rzeczywistości, lecz w niewielkim stopniu i w sposób ograniczony, czasowy. Wiadomo przecież, że życie jest ciężkie. Ale takie już są reguły gry. Jeśli człowiek sam przed sobą zaprzecza, że życie jest ciężkie, to się oszukuje. Już od czasów starożytnej Grecji filozofowie uczyli nas, że istnienie jest połączeniem życia i śmierci, tego co pozytywne i negatywne....
O wiele lepiej jest zatem uznać, że życie jest ciągłą walką, że nie istnieje absolutne szczęście i że nie ma co go szukać. Istnieją natomiast w tym samym człowieku chwile samotności, radości, miłości, bólu, cierpienia, szczęścia. Człowiek jest naprawdę silny, jeśli umie reagować we właściwy sposób na każdy bodziec....
W każdym z nas istnieje szansa na szczęśliwe życie. Aby je osiągnąć, trzeba zmienić nastawienie umysłu. Najlepszą obroną jest wykształcenie sobie takiej odporności wewnętrznej, której nie naruszą zmienne koleje życia. Co za tym idzie, trzeba posiadać dystans wobec świata; zaprawiać się do odważnego życia, wierzyć w Boga. Krótko mówiąc: cieszyć się z życia, z miłości, z nadawania wartości swojemu istnieniu, bo nic nie dzieje się bez przyczyny. Przede wszystkim zaś nadać sens temu, że przyszło się na świat, że się żyje, że jest się jedynym i niepowtarzalnym.
.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz